niedziela, 17 lipca 2022

Na mocy praw mi nadanych tak oznajmiłam

Dzień 14

To był pominięty dzień, bo spędzałam go z rodziną. To znaczy nie oszukujmy się, gdybym bardzo to sprioretyzowała, to bym pisała. Czy to istotne?

I tak i nie. Chciałam napisać, że to pewne złamanie zasad, chociaż miałam pisać przez 100 dni - w sumie to nie sprecyzowałam wymogu braku odstępów.

Myślę, że Matt D'Avella by mi tu przyklasnął ustanawiając 2 days rule - może to i dobry patent. Bo czasami jednak lepiej odpuścić, a odpuszczanie to bardzo cenna umiejętność.

Tak więc dodaje sobie tę zasadę, która w zasadzie (he, he) ułatwia życie.

Nie wiem też, czy 100 dni wypełnię tu, czy przeniosę się na Wattpada. To wszystko to jeden wielki work in progress, ja wiem, czego chcę, ale w ten sposób oswajam się z tym wszystkim. Na pewno chcę zabrać się do pisania "poważniej", jednak tutaj jeszcze nie wiem jak. Dlatego trochę sprawdzam siebie. A przede wszystkim uczę się większego luzu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hey! ♥
* Dziękuję za wszystkie komentarze ♥
* Chętnie zaobserwuję lub dam follow 4 follow, pytaj! ♥
* Przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę ♥
* Daj linka, z pewnością wpadnę na Twojego bloga ♥