środa, 3 sierpnia 2022

Kiedy Twoje dziecko nie mieści się już do okna życia

Dzień 25

25% complete! 1/4 questu ukończone. 
Wow.

Mam poczucie, że ten projekt stał się moim dzieckiem. (Ciekawe, że teraz nazywam to dzieckiem, przy czym wcześniej zyskało miano placu zabaw. Cóż za antropomorfizacja, proszę Państwa. Czym jest zatem? Kto ma prawo to definiować? Ja na pewno mogę, bo jakby nie było można to Pan Bóg by inaczej Świat stworzył. A mój antropocentryzm będzie się zmieniał w celu najlepszego dostosowania do tezy i obronienia swoich argumentów. Wiadomo. Nie można popadać w pułapkę konsekwencji, prawda?) 
I naprawdę kocham to sobie pisać, mimo że nadal nieraz mam ochotę rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady albo może i to [dziecko? - nieśmiały przypis osoby zajmującej się korektą wydawniczą] rzucić w Bieszczady. To się właśnie nazywa prawdziwe spartańskie wychowanie XXI wieku.
Czy by wróciło do domu niczym pjes Bella? (W ogóle to fascynujące jak media wpływają na nasze zachowanie i zmieniają kanony chociażby językowe - pisząc pjeski każdy z community wie, że Pjeski nie kreski. A jak nie wie, to nie wie, to nie zna tej części Internetów, to znaczy, że nie zna pjeskowego community. Nie dołączył do tego stada. Fascynujące, fascynujące.) 

To tak, jak kiedy godziny otwarcia przedszkola się kończą i prosisz o zabranie dziecka, ale to Twoje dziecko.

(Czy moje nawiasy sprawiają, że gubi się podmiot? Być może.) 

W tym momencie przypominam sobie wszystkie memy udostępniane przez Bloga Ojca i nie wiem, co uwielbiam bardziej - memy same w sobie, czy jego opisy w stylu ":D :D :D", które jeszcze bardziej nabierają smaku obserwując komentarze oburzonych Internautów. (Do konkurencji dorzuciłabym jeszcze osoby z community, które zwracają się do niego per "Blogu Ojcze", jakby przepraszam, czy to nie jest przezabawne? Jeśli Was to nie bawi, to okej. Może Was to nie bawić. Nie każdy w końcu może mieć dobry gust. Kradnę życzenia rodem od Wlodi4444 - życzę tak wyśmienitego poczucia humoru jak moje. [Stockowy Pan ma tam tort w ręce, ale uważam, że nie trzeba czekać na specjalne okazje, żeby coś zacząć, w tym składać sobie wspaniałe życzenia, dlatego składam je Wam 3.08. Albo wtedy, kiedy je przeczytacie, bo w sumie to nie wiem, kiedy je przeczytacie]) - ((ogólnie to jak tak stawiam tyle nawiasów, to się gubię w tym, gdzie powinny być kropki. Przepraszam za to niedopatrzenie. Tak jak Wy możecie przepraszać za Wasz brak poczucia humoru Bloga Ojca.)) 

Moim zdaniem w życiu chodzi o próbowanie. (Tak naprawdę to gdyby to miał być mój life statement, to powiedziałabym, że bardziej przeżywanie. Ale tak brzmi bardziej melodramatycznie.) Biorąc pod uwagę fakt, że najczęściej ludzie na łożu śmierci żałują tego, czego nie zrobili, a nie tego, co zrobili, ma to dla mnie sens. Możecie mi teraz powiedzieć, że ej Wicia, ale to po prostu przypadkowa korelacja, z której wysuwasz wnioski na podstawie wadliwych przesłanek wyssanych z palca. A ja wtedy odpowiem jak każdy prawdziwy zaawansowany dyskutant oraz wprawiony retoryk - nie obchodzi mnie to. Ewentualnie nie zesraj się, też zawsze wchodzi w grę. 
Gdyby Wasza postać jakimś cudem to przetrwała, jak zawsze zachęcam do wpłacania datków na konto - w tym celu utworzę kiedyś Patronite. 

Jako że to taka ładna liczba, skorzystam z okazji i się pochełpię. W KOŃCU TO MOJE DZIECKO. Potem znowu się będę irytować, obawiać i frustrować. Ale teraz mogę się chełpić, tak jakby właśnie przyniosło do domu szóstkę. A Julka, największa kujonka dostała 3+. Dlatego właśnie to jest MOJE OSIĄGNIĘCIE, kochani. Nie obchodzi mnie absolutnie, że to ono się uczyło. A Julka przeżyła właśnie największą kłótnie z przyjaciółką, jej chomik odszedł z tego świata dwa dni temu, a siostra Dorotka jest ciężko chora. To MOJE DZIECKO [w sensie to pierwsze, nie Julka], które zdobyło nagrodę, a więc to MOJA NAGRODA, sukces macierzyński, najwyższy poziom zwycięstwa. Osiągnięty przez moje wybitnie zdolne dziecko. 
No i którego wcale nie doceniam tylko za osiągnięcia.

W takich przełomowych momentach ludzie przeważnie pozdrawiają rodziców, a w szczególności mamę i tatę, a ja pozdrawiam wszystkich, którzy to czytają, a w szczególności tych, którzy naprawdę to czytają. Zasługujecie na wszystko, co najlepsze, pozdrawiam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hey! ♥
* Dziękuję za wszystkie komentarze ♥
* Chętnie zaobserwuję lub dam follow 4 follow, pytaj! ♥
* Przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę ♥
* Daj linka, z pewnością wpadnę na Twojego bloga ♥